Kiedy czytam?


Cały czas. 😊
Blog tego nie dowodzi, ale też nie temu miał służyć i jest na to usprawiedliwienie:

W sieci jest mnóstwo świetnych blogów książkowych. Pełnych treści, z kilkoma wpisami dziennie, nadążających za nowościami. Sama je czytam pasjami.
Ten jednak nigdy nie miał ambicji być jednym z nich. Powstał jako miejsce na książki, wiersze, a nawet pojedyncze zdania, które przeczytałam, którymi się zachwyciłam i w których znalazłam tylko jedną, zawsze tę samą wadę - już zostały napisane i to niestety przez kogoś innego. 😊

Chciałam je zachować, by miały jeszcze jedno własne miejsce w sieci. Tylko tyle.
Bez streszczania, dokładnych danych, "prawdziwych" recenzji.
Bez stresu, czy ktoś podziela moje zdanie. 

To także miejsce na muzykę, której raczej nie usłyszysz w radiu, a która w przeciwieństwie do większości granych tam przebojów ma tekst, a nie tylko słowa...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz